Pójdźmy wszyscy do stajenki

Śpiewamy tę kolędę od pokoleń, co roku przy wigilijnym stole wraz z rodziną jak i w kościele. Głównym przesłaniem tej kolędy, jest nie tyle klękanie z bydlętami w szopce, co dość dosadnie brzmiący wers w słynnej kolędzie  pójdźmy wszyscy do stajenki tekst , iż Jezus przez swe narodzenie – uwalnia nas z mocy czarta.
Od teraz jest od niego nieskończenie silniejszy a każdy grzech wobec Bożego miłosierdzia i siły, to maleńka mrówka względem całego oceanu. To naprawdę niezwykle ważna informacja dla każdego chrześcijanina traktującego sprawy duchowe, bardzo poważnie, którego nie zdziwi, że szatan, to nie fikcyjna postać. Za każdym razem, kiedy wydaje się nam iż nasz grzech jest zbyt silny, żeby była dla nas nadzieja, że nie ma sensu nawracania się, to właśnie ta kolęda ma pełne prawo uświadomić nam, że Bóg jest ponad wszystko. To nasze lęki o brak Bożego przebaczenia, to istna pokusa. Zbawienie już jest po przez narodzenie naszego kochanego Zbawiciela, dokonało się, od nas zależy tylko, czy te słowa weźmiemy do naszych serc.
Pasterze widzieli światło i szli w jego kierunku, w końcu jednak dowiadujemy się co właściwie się dzieje ze zwierzęcą trzódką, podczas nieobecności właścicieli. Oddają ją w Boże władanie – niech się dzieje co chce – my idziemy, ufamy, że nic złego się nie stanie.